Niewyobrażalnie kolorowy świat, ponad 1,3 miliarda ludzi, jedna z najlepszych kuchni, gościnność i krajobraz na miarę marzeń. To jest Indie. W tym wpisie na blogu znajdziecie moją trasę podróży oraz dodatkowe wskazówki na niezapomniany czas w Indiach.
Jeśli więc zdecydujesz się na podróż do Indii, Delhi jako miejsce docelowe lotu jest dobrym wyborem. Z gigantycznej stolicy można dotrzeć do każdej części kraju autobusem, pociągiem lub samolotem i to za naprawdę małe pieniądze. Samo Delhi to głośne i brudne miasto, a ty natychmiast spotkasz się z indyjskim chaosem drogowym. Polecałbym ci, abyś nie marnował zbyt wiele czasu w Delhi, ponieważ jest tam wiele piękniejszych i bardziej imponujących miejsc, które można zobaczyć w tym kraju. Abyście mogli ustawić właściwe priorytety dla Indie, podam wam moje ulubione miejsca, do których łatwo można dotrzeć z Delhi.
Podróż zawsze zaczyna się od planowania. Na waszym miejscu do Indii oznaczyłbym kilka celów/miast, do których koniecznie chcecie dotrzeć, a resztę pozostawiłbym spontaniczności i przypadkowi. Indie są znane z dobrze rozwiniętej sieci kolejowej, więc prawie wszędzie w kraju da się dojechać z większym lub mniejszym wysiłkiem. Warto także skorzystać z autobusu.
Wylądowałem kiedyś w biurze turystycznym w Delhi i zarezerwowałem tam siedmiodniową podróż: Z Delhi przez Jaipur, Jodhpur, Agrę i Varanasi i z powrotem. Przez pierwsze cztery dni mieliśmy osobistego kierowcę w indyjskiej klasie S, co oczywiście nie jest do porównania z Mercedesem, ale mieliśmy miejsce na nogi i wygodne siedzenia. Kierowcy znają się doskonale na miastach, zdradzą wam tajemnice miejscowych, wiedzą, gdzie jest najlepsza herbata chai. Jak głosi plotka, faktycznie odwiedzacie sklepy ich znajomych, ale nigdy nie są obrażeni, jeśli nic nie kupicie. Wtedy zapłaciliśmy za te cztery dni 100 euro na osobę. W cenie było: przewodnik turystyczny, który był jak szofer i przewodnik turystyczny w jednym; noclegi oraz podróże kolejowe przez kolejne trzy dni. To była okazja za to, ile widzieliśmy, doświadczyliśmy i zjedliśmy.
1. Dżajpur
Jaipur to historyczne miasto, które pokazuje, że Indie mają wiele do zaoferowania pod względem kultury i historii. Z twierdzy Fort Amber rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na okolicę. Dwa inne pałace, Hawa Mahal i City Palace, są oba jasnoczerwone, dlatego Jaipur nazywany jest także "różowym miastem". Warto też odwiedzić lokalne mechety. Są zazwyczaj otoczone zielenią i oferują wam możliwość relaksu. W głośnych, pełnych ludzi i ruchu drogowego Indiach, ciągle gorączkowo szuka się miejsc spokoju. Ponadto, miasto jest znane z delikatnych tkanin. Na zwiedzanie Jaipur polecam jedną do dwóch nocy, aby naprawdę móc cieszyć się tym miastem.
2. Jodhpur
Jodhpur nazywany jest niebieskim miastem. Wiele domów jest tam bowiem pomalowanych na niebiesko - ma to służyć redukcji ciepła. W Jodhpurze nie możecie przegapić Twierdzy Mehrangarh. Polecam również park skalny Rao Jodha Desert oraz muzeum pałacowe Umaid Bhawan. Poza tym, sugerowałbym po prostu cieszyć się starym miastem, spacerować po kolorowych rynkach i pozwolić, aby ta piękna miasto i jego zapachy przypraw działały na was. Również tutaj zaplanowałbym jedną do dwóch nocy.
3. Agra
Myśląc o Indiach, na pewno na myśl przychodzi obraz Taj Mahal. W Indiach jest wiele pomników grobowych, a Taj Mahal jest najpiękniejszy z nich. Ten olśniewający budynek nie jest dostępny samochodem w promieniu dwóch kilometrów, aby zapobiec zanieczyszczeniu białego marmuru. Dlatego po prostu weź rikszę rowerową i spróbuj być tam tak wcześnie, jak to możliwe (najlepiej na początku godzin otwarcia), aby uniknąć tłumów turystów i cieszyć się pomnikiem w całej jego piękności (i oczywiście robić najlepsze zdjęcia bez tłumów). Równie imponujące jest Czerwone Fort, twierdza Mogołów z XVI/XVII wieku. Poza tymi dwoma atrakcjami, Agra nie jest naprawdę piękna ani nie warto jej zwiedzać dłużej. Jedna noc jest wystarczająca. Pociągiem nocnym z Agra można potem bezproblemowo dojechać do Varanasi.
4. Waranasi
Święte miasto śmierci. Tutaj zmarli są kremowani, a ich prochy wrzuca się do Gangesu. Nie doświadczyłem intensywniejszych wrażeń z Indii, niż tutaj. Ganges to centrum miasta, wszystko kręci się wokół tej rzeki, ponieważ dla Hindusów jest święta, a kąpiel w niej ma wielkie znaczenie. W Varanasi nie ma właściwie indywidualnych atrakcji, raczej jest to miasto i jego mieszkańcy, którzy sprawiają, że warto odwiedzić to miejsce. Duchowe powiązanie ludzi z tą rzeką, hinduskie święta i pokój, który jest odczuwalny w tym miejscu, są zachwycające. W Varanasi żyje wielu wysokich kapłanów, Brahmanów. Na pewno spróbujcie nawiązać z nimi rozmowę. Jeśli nie mówią po angielsku, szybko znajdą się inni Hindusi, którzy zaoferują się jako tłumacze, ludzie są niesamowicie pomocni i przyjaźni.
Jeśli odwiedzicie te cztery miasta, zobaczycie tylko niewielką część kraju. Osobiście polecam jednak tę trasę, ponieważ miasta te są dobrze skomunikowane i jest wiele do zobaczenia. Dzięki temu, że Jaipur, Jodhpur, Agra i Varanasi są tak różnorodne, odniesiesz wrażenie, jakbyś poznawał(a) znaczącą część Indii, bez potrzeby miesięcy czy nawet lat podróżowania. Te cztery miasta dają ładny przegląd kulturowych różnic i podobieństw różnych regionów indyjskich.
Równie urocze są parki narodowe na północ od Delhi, gdzie pod opieką przewodników można doświadczyć piękna roślinności i z odrobiną szczęścia zobaczyć dzikie tygrysy i słonie. Jeśli dysponujecie trochę więcej czasem i jesteście zmęczeni po kilku dniach zwiedzania miast, warto wybrać się na wycieczkę na południe, do Goa. Najmniejszy, a jednocześnie najbogatszy stan Indii oferuje piękne plaże, gdzie można odpocząć od głośnych i zatłoczonych miast. Również tutaj warto być spontanicznym, jeżdżąc od plaży do plaży na wypożyczonym skuterze. Goa jest przecież najspokojniejszym miejscem w Indiach pod względem ruchu drogowego, a na miejscu można pytać o małe chatki do spania (zazwyczaj płaci się pomiędzy 3 a 10 euro za noc, z czego 10 jest już naprawdę 'drogie').
Ogólne wskazówki
Pakowanie: Każdy, kto podróżował, to zna. Spakowaliśmy zbyt wiele rzeczy i niepotrzebnie je ze sobą nosimy. Jeśli zauważysz, że wziąłeś zbyt mało, możesz kupić ubrania prawie wszędzie za naprawdę niewielkie pieniądze.
Jedzenie: Wypróbujcie wspaniałe smaki kuchni indyjskiej! W małych „restauracjach” zwykle płaci się 1-3 € za dania jak curry. Część osób odradza jednak stoiska uliczne, ale to właśnie one były moimi ulubionymi miejscami do jedzenia. Dopóki nie jesz kurczaka, który leżał w słońcu przez kilka godzin, nie powinieneś mieć problemów z żołądkiem. Jeśli nie znosicie ostrości, dajcie o tym znać, w przeciwnym razie dosłownie może to się skończyć niepowodzeniem.
Spotkania z miejscowymi: Akceptuj ludzi takimi, jakimi są. Większość Hindusów to bardzo przyjaźni i pomocni ludzie. Jeśli jedziesz rikszą i wiesz, dokąd chcesz się udać, poproś kierowcę lub kierowczynię, aby włączyli licznik. Jeśli odmówią, prawdopodobnie chcą, abyś zapłacił znacznie więcej za przejazd, przecież w ich oczach jesteś bogaty. Zapytaj kilku kierowców, aby zorientować się w cenach. Na początku za dziesięciominutową przejażdżkę zapłaciłem 70 rupii (1€) i cieszyłem się, jak tanio to było. Na końcu za te same odcinki płaciłem ułamek tej kwoty. Z czasem więc zdobędziesz wyczucie, jak oszczędzać pieniądze.
Gesty i komunikacja: Nie dziw się, jeśli na początku na zadane przez ciebie pytanie ludzie potrząsną głową. W Indiach ten gest oznacza bowiem nie "nie", ale niewerbalne "tak". Akcent może na początku brzmieć nieco surowo, ale wiele osób w Indiach mówi po angielsku i można z tym poradzić sobie wszędzie.
Koszty: Nawet jeśli polecisz do Indii tylko na 2-3 tygodnie, a cena lotu będzie wyższa w porównaniu do kraju europejskiego, ostatecznie podróż będzie tańsza lub równie kosztowna, ponieważ życie tam jest ultra tanie i nie jest nastawione na turystykę. Im dłużej tam zostajesz, tym bardziej oczywiście cena lotu staje się względna.